środa, 4 marca 2015

coś innego - The Color Run

Dzisiaj wieczorem rozpiera mnie energia i radość, więc postanowiłam tutaj o niej napisać. Otóż postanowiłam wziąć udział w imprezie o nazwie The Color Run. Przez organizatorów nazwany najszczęśliwszym biegiem na planecie. Zabawa polega na tym, że biegniemy, idziemy - jak kto woli - 5 km, a co kilometr jesteśmy obsypywani kolorowym proszkiem. Nie jestem jakimś zapalonym biegaczem, ale ambitnie postanowiłam wziąć w tym udział i przebiec całą trasę. Co więcej, mam w planach stworzenie z tego filmik :D The Color Run można uznać za taki cykl biegów: mają one miejsce w różnych miastach, w różnych terminach.
Dzięki liście VIP, do której zapisałam się kilka tygodni temu, znam już datę biegu w Krakowie. Kiedy ją zobaczyłam uznałam, że to jest przeznaczenie. 23 maja - dzień po ostatniej maturze! Tyle wygrać! Najlepsze rozpoczęcie wakacji!
Mam 80 dni na przygotowania. Motywacja urosła jak nigdy dotąd, więc kiedy tylko pozbędę się przeziębienia ruszam na trasę. Ambicja też jest - ja po prostu muszę te 5 km przebiec !! Nie poddam się tak łatwo.

Wiem, że nie jestem dobrą pisarką, ale jeśli jesteście zainteresowani to odsyłam na stronę: KILKNIJ.
Poniżej przedstawiam jeden z filmików opublikowanych przez organizatorów: